Granola
Z miską na kolanach chrupię. Od dzisiaj.
Małymi kroczkami od jabłka do gruszki, od gruszki do banana tworzę swoje śniadania. Tu ananas, tam płatki. I miód, na dobry początek. Granolę sobie chrupię.
Składniki:
100g płatków owsianych
100g płatków orkiszowych
50g orzechów włoskich
50g orzechów nerkowca
20g płatków migdałowych
10g wiórków kokosowych
1 łyżeczka cynamonu
1/4 łyżeczki gałki muszkatałowej
2 łyżki soku jabłkowego
5 łyżek płynnego miodu
rodzynki, suszone owoce (jabłka, gruszki, banany...co kto lubi)
mleko albo jogurt
Wymieszać ze sobą wszystkie suche składniki. Miód połączyć z sokiem jabłkowym i dodać do reszty. Całość przełożyć na blachę wyłożoną papierem pergaminowym i piec przez ok.40 minut w 140 stopniach C (grzanie góra i dół). W trakcie pieczenia mieszać co kilka minut, bo granola szybko się przypieka.
Wyjąć, ostudzić i przełożyć do szczelnego słoika.
Do gotowej granoli dodawać rodzynki, suszone lub kandyzowane owoce i podawać z mlekiem albo jogurtem.
Piękne zdjęcia! Słoiczek mi się też bardzo podoba! :) A taka granolę jak proponujesz to bym chętnie pochrupała!
OdpowiedzUsuńoj, ale ładny słoik.
OdpowiedzUsuńmmm... i pyszna ta granola.
Też tak rozpoczynam poranki :-) I masz rację, domowa granola nadaje się do tego najlepiej!
OdpowiedzUsuń:-)
Pozdrawiam!
Domowa granola jest pysznaaa;) Twoja wygląda idealnie;)
OdpowiedzUsuńHmm, hmm, hmm, ale zdrowo i pysznie;) Zapisane do zrobienia!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię zacząć dzień z granolą. Twoja bardzo mi się podoba. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńsuper:) piękne zdjęcie!
OdpowiedzUsuńDomowa granola w każdej wariacji jest przepyszna, mmmmmniam! :)
OdpowiedzUsuń