Szarlotka z mąki razowej
Wiosna w pełni. Zapełniam lodówkę warzywami, owocami i naturalnym jogurtem. Odkryłam uroki zwiedzania leśnych ścieżek szybkim truchtem przed pracą, a po pracy wyciągam się jeszcze na niebieskiej macie. Na ekranie telewizora towarzyszy mi przy tym kilka obcych i znacznie bardziej wprawionych postaci. Rezygnuję z pizzy, kolorowych napojów i jeszcze paru innych rzeczy, których mi nie żal. Jednego tylko nie jestem w stanie sobie odmówić...
Zatem ulubiona szarlotka w ciemnej odsłonie.
Składniki:
700g mąki pełnoziarnistej orkiszowej
300g cukru trzcinowego
400g (2 kostki) masła
1 jajko
3 żółtka
2 łyżki śmietany 12%
3 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
2kg jabłek twardych, lekko kwaśnych
1 laska cynamonu
2 łyżki cukru trzcinowego
Wysypać mąkę, proszek do pieczenia oraz cukier na stolnicę. Zrobić na środku niewielkie wgłębienie, do którego wbić jajko i żółtka. Dodać pokrojone na kawałki masło, śmietanę i ekstrakt z wanilii. Szybko zagnieść składniki na gładkie ciasto. Podzielić na dwie części, zawinąć w folię i włożyć do lodówki na 30 minut. W tym czasie przygotować nadzienie.
Jabłka obrać, usunąć gniazda nasienne i pokroić na duże kawałki. Przełożyć do rondla lub garnka, posypać cukrem i świeżo startym cynamonem, a następnie postawić na niewielkim ogniu. Smażyć przez kilka minut, mieszając. Jabłka nie powinny puścić zbyt wiele soku ani się rozpadać.
Wyjąć jedną część ciasta z lodówki i rozłożyć równo w formie do pieczenia. Ilość ciasta jest wystarczająca na dużą blachę 30 x 40cm. Ja użyłam mniejszej, o wymiarach 22 x 32cm, a pozostałe ciasto zamroziłam.
Formę włożyć do nagrzanego piekarnika i zapiekać ok.10 minut w 180 st C (160 st C z termoobiegiem). Gdy ciasto zacznie się rumienić należy je wyjąć, rozłożyć na nim przygotowane wcześniej jabłka i przykryć drugą częścią ciasta.
Piec jeszcze 30 minut (40 minut dla większej formy).
Szarlotkę najlepiej podawać na ciepło z dodatkiem lodów.
Uwielbiam takie mocno jabłkowe szarlotki!
OdpowiedzUsuńWygląda wspaniale i kusi na całego! Pycha! Też robię szarlotkę na mące orkiszowej i jestem w niej zakochana!
OdpowiedzUsuńPrzymierzam się do mąki orkiszowej, Twoja szarlotka śliczna, więc czuję się zachęcona:)
OdpowiedzUsuńwspaniała szarlotka!
OdpowiedzUsuńJa tam z niczego nie rezygnuje - po prostu ruszam sie jeszcze wiecej (po to, by zasluzyc na kawalek szarlotki ;))
OdpowiedzUsuńOJEJ!Musi być pyszna :)
OdpowiedzUsuń